czwartek, 10 października 2013

25 oznak uzależnienia od książek

25 oznak uzależnienia od książe



Chciałabym zdiagnozować u siebie uzależnienie książkowe. Co prawda, nie uważam się za takiego prawdziwego mola książkowego, ale wierzcie mi, ciężko nad tym pracuję ;D.

W lipcu tego roku portal ksiazka.net.pl opublikował listę dwudziestu pięciu znaków uzależnienia od książek. Sprawdźcie to również u siebie. Być może pójdziemy na odwyk razem.

1. W dzieciństwie książki były Twoimi najlepszymi przyjaciółmi.

Chyba raczej nie . Wolałam bawić się na dworzu . Z ludzmi  xd


2. Kiedy czytasz dobrą książkę zapominasz o jedzeniu i spaniu.

A skąd! O jedzeniu nie zapominam nigdy! Jeśli bardzo wciągnęłam się w książkę, to staram się zjeść jak najszybciej i wrócić do lektury. A co do snu, to zdarza się, że posiedzę do późna przez książkę, ale jeśli przestaję rozumieć co czytam to znaczy, że trzeba już gasić światło.


3. Twoje wzloty i upadki są całkowicie uzależnione od tego, co akurat czytasz.

No bez przesady. Książka powinna relaksować a nie być uzależnieniem


4. Przeżywasz traumę przez coś, co zdarzyło się „tylko” w książce.

Oczywiście! Kiedy umiera bohater, którego bardzo lubiłam, nie mogę się pozbierać przez parę dni.  Natomiast, jeśli musiałam przerwać czytanie w jakimś ekscytującym momencie, również nie mogę się uspokoić. Wiercę się i podskakuję myśląc, co to może się wydarzyć. Najgorzej jest ze mną wówczas, kiedy umiera zwierzę, a najgorzej pies. Wtedy płaczę rzewnymi łzami i szukam pocieszenia u wszystkich napotkanych osób ;(. 


5. Masz w portfelu na wierzchu kartę do biblioteki, a nie prawo jazdy.

Nie posiadam prawa jazdy xd Za młoda jestem xd


6. Myślisz o kolorach w kategoriach serii Penguin Classics.


Przykro mi, nie to pokolenie ;D.


7. Deszczowe dni > słoneczne dni.

Zależy. Jeśli cały dzień siedzę w domu, to tak, wolę żeby padało. Natomiast, kiedy jestem gdzieś w mieście i wracam komunikacją miejską, milion razy wolę słońce. Deszcz podczas mojej drogi od przystanku do domu, denerwuje mnie jak mało co.


8. Tak wyobrażasz sobie idealny dom.



Tak! Od zawszę chcę takie siedzisko przy oknie . 


9. Przechodzenie obok zamkniętej księgarni jest torturą, a kiedy jest otwarta, nie jesteś w stanie wyjść bez kupienia czegoś. Zadurzyłaś/eś się w sprzedawcy w księgarni tylko na postawie jego gustu książkowego.

Zgadza się. Jeśli już weszłam, to nie ma bata, żebym wyszła z pustymi rękami. No chyba, że akurat nie mam pieniędzy. Wtedy trochę trudno coś kupić. A co do sprzedawcy, to zdecydowanie nie.  


10. Za każdym razem, kiedy rozpoczynasz nowy projekt, musisz najpierw przeczytać mnóstwo książek na jego temat. Zakładasz, że z książek nauczysz się wszystkiego.

Nie. Wtedy szukam informacji w internecie. Są za darmo i łatwo je znaleźć. Wolę taką formę przygotowania do projektów.


11. Nigdy nie wyśmiewasz tego, kto coś przeczytał, ale szydzisz z tych, co nie czytali.

Zgadza się. Oczywiście, nie jest to jedna z najważniejszych rzeczy w człowieku, ale jeśli ktoś stroni od książek, to zdecydowanie traci w moich oczach. Denerwują mnie ludzie, którzy szydzą z tego co ktoś czyta. Przecież każdy ma swój gust, a to, czy czyta bardziej, czy mniej ambitną literaturę, to tylko i wyłącznie jego sprawa.


12. Kiedy ktoś przychodzi do Ciebie po radę, dajesz mu książkę.

Nie. Według mnie, to wręcz olewanie danej osoby. Jeśli ktoś prosi mnie o radę, to staram się dobrze przemyśleć sprawę i odpowiedzieć prosto z serca, a nie odesłać z książką. 


13. Tak wygląda Twoja walizka gdy jedziesz na wakacje.



Dodałabym do tego trochę ubrań, ale poza tym to mniej więcej tak wygląda ;D.


14. Nie masz pojęcia, co robią na plaży ludzie, którzy przychodzą tam bez książek.

Jeśli jestem na plaży to czas spędzam w wodzie, a tam panują słabe warunki do czytania.


15. Stos książek przy Twoim łóżku zaczyna przypominać wieżę z gry Jenga.


Niee xd Książki układam na półkach .


16. Najseksowniej wyglądają dla Ciebie osoby, które trzymają w ręku książkę.

Yyy, nie. ?


17. Im grubsza książka, tym lepsza.

Dla mnie nie jest to żadna reguła. Owszem, lubię obszerne tomiszcza, ale znam wiele fenomenalnych książek, które nie przekraczają dwustu stron.


18. Oceniasz ludzi na podstawie ilości książek, które mają w domu. Ale książki i tak są lepsze niż konieczność zmagania się z ludźmi.

Nie ? Bez przesady oceniać ludzi po ilości książek ? 


19. Twoja wiara w ludzi wraca, kiedy ktoś przeczyta książkę, którą mu polecałaś/polecałeś.

To zdecydowanie za dużo powiedziane. Cieszę się, jeśli ktoś przeczyta książkę, którą mu poleciłam, a jeszcze bardziej, jeśli mu się spodoba, ale nie przesadzałabym z tym „powrotem wiary w ludzi”. Każdy ma przecież inny gust, .


20. Książka jest zawsze, zawsze lepsza.

Ale od czego? Trochę niesprecyzowane pytanie. Od filmu? Z reguły jest lepsza, ale zdarzają się adaptacje, które przebijają swój materiał źródłowy. Od nauki? Owszem, zawsze ;D. Od korzystania z Internetu? Tak, ale przyznaję się bez bicia, że zdarza mi się tak zasiedzieć w sieci tak, że nie mam czasu na książkę. 


21. Jedną z największych przyjemności w twoim życiu, jest zapach książek.

Nie. Lubię ten zapach, ale nie jest on jakoś niezwykle pkny


22. Bardzo przejmujesz się przemocą wobec książek.

Owszem. Bardzo szkoda mi książek, które nie są odpowiednio traktowane przez właścicieli. Bardzo staram się swoje szanować i choć widać po nich, że były czytane, to na pewno nie są zniszczone. Apeluję do ludzi, którzy rzucają książkami, depczą je, plamią, czy po prostu niszczą: BŁAGAM, PRZESTAŃCIE!!!


23. Oczywiście, że ćwiczysz!



Na palcach jednej ręki potrafiłabym wyliczyć ludzi, którzy widzieli jak robię porządne pompki. Ale na książkach? W życiu! Zniszczyłabym je, albo w najlepszym wypadku tylko zapociła.


24. Zachowujesz się czasami jakbyś cierpiała/ł na bezsenność. A kiedy już zasypiasz, to zwykle z książką w ręku.

Nie.  


25. Kończenie dobrej książki jest jak strata przyjaciela. Pomiędzy jedną a drugą książką jesteś zagubiona/y.

Tak. Pamiętam, jak nie chciałam skończyć ,, Harry'ego Pottera ' . Czułam wtedy taką pustkę, a w mojej głowie cały czas pojawiały się pytanie „To już?” „To wszystko?” „Co dalej?”. A drugiego pytania nie rozumiem . 

To wszystkie znaki, jakie podano w diagnozie. Wyszło, że moje uzależnienie jest dość słabe. Muszę trochę nad tym popracować ;D. Zachęcam was do zrobienia tego testu u siebie, a jeśli już go rozwiązaliście, zostawcie linki. 

 Szeyli

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 

Porady Szeyli : Książki , moda i gotowanie Template by Ipietoon Blogger Template | Gift Idea